czwartek, 19 września 2013

Nadszedł czas podejmowania decyzji. Z rocznym opóźnieniem,w końcu,po wielkiej męczarni - matura. Jakoś mnie to nie przeraża...a powinno. Bardziej przeraża mnie mój brak zdecydowania co do studiów. Powinnam dawno temu o to zadbać,a nie - ciągle odkładać na później. Jednak mam jeszcze chwilę czasu,muszę usiąść i pomyśleć dokładnie nad sobą.
Co innego jednak zaprząta moją głowe...coś co pewnie się nie wydarzy,a ja wciąż mam nadzieje bo chyba w duszy jestem pieprzoną romantyczką o skorupie zimnej suki.

jakiś plus? new tattoo.


środa, 17 lipca 2013

Ostatni dzień odpoczynku i powrót do pieprzonej rzeczywistości. Nawet nie chcę myśleć co się będzie działo.
Boli mnie sprawa pewnej rzecz - nietolerancja.Temat wszystkim znany i pewnie przez każdego poruszany. Nie rozumiem jednej rzeczy - jak innych ludzi można uważać za podludzi ? czemu znów tyle nienawiści w innych i czemu do cholery znów pojawiają się wyznawcy Hitlera ? najgorszego "człowieka" w całej ludzkości. Jedna rasa? no ludzie nie rozśmieszajcie mnie.Czy my jesteśmy psami żeby dzielić się na rasy? człowiek to człowiek - bez względu na to gdzie mieszka! "bo murzyni to brudasy i mordercy" a przepraszam bardzo - biali nie zabijają? nie kradną? nie gwałcą ? to wszystko zależy od umysłu człowieka,od charakteru,od tego jak się wychował i jak postępuje. Nie należy nigdy wrzucać wszystkich do jednego worka. Najpierw trzeba spojrzeć na siebie.




poniedziałek, 15 lipca 2013

Jak dobrze odpocząć.
Wreszcie.
Kilka dni na totalnym odludzi,pijąc codziennie bananowego shake'a,podziwiać nature i totalnie się wyciszyć.
Tego mi było trzeba.









piątek, 12 lipca 2013

one

Czasem wydaje nam się,że wiemy co robimy,że wszystko jest na dobrej drodze. Za każdym razem jednak uświadamiam sama siebie,że nie. Nigdy nie będzie tak dobrze. Głupia ja,czasem o tym zapominam.

trochę z sesji z Niną (jedną z wielu)